Codzienna rutyna makijażowa

Witam w tym nieco ponurym dla nas wszystkim czasie. Może właśnie to zmotywowało mnie do powstania pierwszego wpisu. I mimo, że dla wielu makijaż to teraz ostatnie na by mogli pomyśleć uważam, że #zostanwdomu to super czas na szkolenie samego siebie czy choćby testowanie nowości zalegających w szafkach.

Ja osobiście z utęsknieniem spoglądam na zdjęcie powyżej – niestety ja w domu pozostać nie mogę ale ze względu, że muszę w tych okolicznościach pracować w ochronnej maseczce (proszę się ich nie bać, dumnie nosić je z ideą, która im przyświeca w naszej walce) pozostaje mi jedynie subtelny makijaż oka i przykrycie nieszczęsnych cieni pod oczami.

Ale pozytywnie patrząc w przyszłość już nie mogę się doczekać aż w moje łapki na nowo wskoczą produkty, którym jestem wierna lub, na których punkcie oszalałam.

Na zdjęciu moje kultowe i mistrzowskie produkty, którym ufam i wiem, że nie zawiodą mnie w żadnej sytuacji – podkład z Eveline Liquid Control oraz płynny korektor z Catrice One Drop Coverage to gagatki, które zakamuflują najbardziej nieprzespaną noc i pozostaną na skórze długo. Puder – delikatny, nie ciastkujący reszty z limitki Bell. Do dodania kolorku i rześkości względna nowość z Bell – modelujący róż brązujący w idealnie uniwersalnym odcieniu i lekkim satynowym wykończeniu.

Blaask – obowiązkowa pozycja – Turbo Hajlajt z Glamshopu – bo przecież widoczność z kosmosu to podstawa.

A co z oczami? Ano, najpierw korektor z Sensique jako baza, potem w ruch leci paletka z Revolution x Soph, która zawsze sobie poradzi. Rzęsy – dwufazowa maskara L’oreal tworząca rzęsy aż do nieba. Na brwi pomada z Wibo, do tej pory faworyt, którego nie planuję wymieniać na żaden inny produkt i wisienka na makijażowy torcie – żel do brwi, żeby każdy włosek pozostał pod kontrolą.

Ostatecznie to bardzo budżetowy makijaż ale przede wszystkim funkcjonalny – nawet wstając i malując się praktycznie w środku nocy, wiem, że tym produktom mogę zaufać w stu procentach i nie będę zawiedziona swym wyglądem po kilku godzinach w pracy 😉

Komentarze